czwartek, 13 grudnia 2012

PRZEDświąteczny czas

Jak zawsze przed Świętami wszyscy się uwijają, szaleństwo dopada każdego.
Każdy dzień jest po prostu czystym szaleństwem..... Nie dość, że trzeba posprzątać nawet najciemniejszy zakamarek domu, zająć się dzieckiem, przystroić dom, wymyślić i kupić prezenty, że o gotowaniu nie wspomnę, to jeszcze przed końcem roku pracy w pracy jest najwięcej.  Ja ledwo żyję i zła jestem strasznie, że to pierwsze Święta dla Oliwki, a ja nie mogę się do nich przygotować jak należy.
Miałam tyle pomysłów do zrealizowania i dobrze będzie jak ogarnę chociaż kilka z nich. Niestety pomocy żadnej - mąż do późna pracuje, a rodzinka daleko, więc frustracja rośnie i zamiast się cieszyć i radować - ja się dołuję.
 Ale mam nadzieję, że to przejściowe marudzenie :)

Tymczasem wrzucam kilka inspirujących świątecznych fotek - jak u każdej z Was to i u mnie muszą być :) 
Jak tylko ogarnę mój kiepski nastrój i ogrom obowiązków - powrócę !! :)

Pozdrawiam serdecznie !!







4 komentarze:

  1. uwielbiam podglądać takie cudeńka :) U Nas z humorem ostatnio równie kiepsko, ząbkowanie pięknie wszystko psuje, ale co zrobić. Bardzo milutki Twój blog Asieńko, trzeba go zdecydowanie upublicznić na maxa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie Kasiu :) Czytałam o Waszych zmaganiach z ząbkami i doskonale rozumiem co przechodzisz :) u nas podobnie - raz burza, raz słoneczko :) ale taki urok tych naszych Maluszków :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. misterna robota! cudowności same!

    OdpowiedzUsuń